Jak się uczymy?

Proces, który pozwala nam zdobywać wiedzę, jest zawsze taki sam. W dużym skrócie chodzi o stworzenie odpowiedniej ilości połączeń nerwowych w taki sposób, aby stworzyć w swoim mózgu swego rodzaju ścieżkę. To, co jest różne, to sposób tworzenia tej ścieżki i praca nad nią.

 

Jak zapamiętujemy?

Ludzki mózg myśli przede wszystkim obrazami, dlatego ucząc się nowych rzeczy, warto je sobie wizualizować. To trochę jak z układaniem puzzli. Większość z nas zaczyna od ułożenia ramki, którą możemy porównać do charakterystycznych elementów nowo zdobywanej wiedzy. Są to podstawy, dzięki którym zyskujemy jakieś wyobrażenie o całości.

Kiedy już ułożymy ramkę, zaczynamy układać kolejne elementy. Na początku, kiedy układanka jest w rozsypce, trudno dopasować puzzle do siebie. Zazwyczaj segregujemy je w jakiś sposób, np. kolorystycznie.

Podobnie jest z wiedzą. Duże partie materiału dzielimy w jakiś logiczny sposób na mniejsze, dzięki czemu łatwiej jest je przyswajać. Bywa tak, że podczas nauki mamy wrażenie, jakby pewne części nie do końca pasowały do całości, choć widzimy jakieś elementy wspólne.

Wracając do analogii układania puzzli – jest to naturalne. Czasem ułożymy coś, co można bezpośrednio przyczepić do ramki, a czasem ułożymy spory kawałek, który nie do końca wiemy, gdzie przyłożyć, dopóki nie stworzymy kolejnych połączeń.

W momencie, kiedy elementów jest coraz mniej, a z układanki zaczynają wyłaniać się poszczególne fragmenty i obrazy, łatwiej jest nam dobrać kolejne elementy bądź dopasowywać grupy puzzli do innych grup.

Ucząc się nowej rzeczy, zawsze napotkamy pewien punkt zwrotny, w którym coraz szybciej zaczynamy wszystko rozumieć, łączyć w całość. Dobudowujemy brakujące informacje dzięki wyciąganiu wniosków z obserwacji.

Nawet jeśli nie ułożymy puzzli w całości i będzie nam brakować kilku fragmentów, to w zdecydowanej większości przypadków jesteśmy w stanie wywnioskować i wyobrazić sobie, jak wyglądałby cały obrazek.

Tak też się uczymy. Pewnych rzeczy nie trzeba jakoś szczególnie zapamiętywać, ponieważ wiedza, jaką posiadamy dookoła, pozwala nam wyobrazić sobie i zrozumieć brakującą informację.

Mężczyzna siedzący na ławce

Jak zapominamy?

W naszej głowie znajduje się wiele takich ułożonych puzzli, a między każdą z takich układanek biegnie ścieżka. Im częściej pokonujemy jakąś ścieżkę – tym lepiej jest wydeptana, a pokonanie trasy zajmuje mniej czasu. Tak samo jest z puzzlami – im częściej obserwujemy jakąś układankę, tym łatwiej jest nam po czasie przypomnieć sobie wygląd każdego elementu z osobna.

Przekładając tę analogię na proces uczenia się – im częściej pokonujemy w głowie daną ścieżkę, np. przypominając sobie jakieś informacje, tym sprawniej nasze neurony będą przewodzić przekaźniki między sobą. Częste wracanie pamięcią bądź stymulowanie danego obszaru powoduje, że zwiększa się nasza sprawność.

Możliwe, że obiło Ci się o uszy stwierdzenie „repetito est mater studiorum”, co znaczy ni mniej, ni więcej niż „powtarzanie jest matką uczenia się”. Dlatego tak ważny jest odpowiedni system powtórek a także systematyczne uczenie się.

Jeśli nie powtarzasz, nie sięgasz pamięcią do informacji, to ścieżki, które do tych informacji prowadzą, z czasem zacierają się. W najgorszym przypadku może dojść do sytuacji, w której oprócz ścieżki zamaże się cały obraz – a więc układanka z puzzli. Wtedy proces nauki należy zaczynać od nowa.

Cytat napisany kredą na tablicy

Jak efektywnie się uczyć?

Na to pytanie odpowiadały już setki ekspertów i naukowców, a każdy z nich o procesie uczenia się mówi nieco inaczej. Niemniej jednak jest kilka elementów wspólnych, o których warto pamiętać za każdym razem, kiedy przystępujemy do poszerzania własnych horyzontów.

1. Systematyczne powtarzanie

Połączenia neuronowe nie tworzą się w jeden dzień ani nie tworzą się na stałe. Kiedy zdobywamy nową wiedzę i dopiero zaczynamy „wydeptywać ścieżkę” potrzebne są częstsze powtórki. Im bardziej wiedza jest usystematyzowana w naszym umyśle, tym rzadziej trzeba do niej wracać, ale ten powrót zawsze jest konieczny.

2. Odpowiednia ilość snu

Nasz umysł układa sobie różne elementy układanek właśnie podczas snu, dlatego ważne jest, aby zadbać o jego ilość i jakość. Jeśli podczas nauki natkniemy się na punkt, którego w żaden sposób nie jesteśmy w stanie pojąć mimo usilnych prób, warto chwilę odpocząć i zdrzemnąć się około 20-30 minut. Zazwyczaj jest to czas wystarczający do tego, aby po przebudzeniu się rozumieć dany materiał.

3. Zapamiętywanie przez wizualizowanie

Wszystkie najpopularniejsze techniki pamięciowe opierają się na wizualizowaniu sobie treści, które chcemy przyswoić. Tak też, przykładowo, jeśli chcemy nauczyć się robić wrażenie na innych osobach i nauczyć się zapamiętywać losowo ułożoną talię kart nigdy nie należy próbować zapamiętywać takiego ciągu w sposób „dama kier, dwójka trefl, siódemka pik…” itp.

Aby wyćwiczyć takie zapamiętywanie, każdej karcie należy nadać łatwe do wyobrażenia skojarzenie. Np. dama kier może przypominać wisienki, dwójka trefl może być jakimś bohaterem z bajki czy komiksu. Ucząc się zapamiętywać takie losowe ciągi zdarzeń nie da się tego zrobić w inny sposób, jak właśnie skojarzeniami.

4. Zapamiętywanie dzięki zmysłom

Zakładam, że większość z nas ma w głowie takie wspomnienia ze swojego życia, których za nic w świecie nie są w stanie zapomnieć. Większość z takich wspomnień jest związanych ze smakami, zapachami albo silnymi emocjami, których doświadczaliśmy.

Przykładowo, jeśli przeczytamy jakąś książkę czy artykuł, który wzbudził w nas silne emocje, z łatwością przypomnimy sobie jego ogólną tematykę, a także okoliczności czytania.

5. Opowiadanie i nauczanie

Jednym z lepszych sposobów na uczenie się jest opowiedzenie komuś tego, czego się właśnie nauczyliśmy albo wręcz nauczenie go tego samego. Dzieje się tak ponieważ uaktywniamy kolejne obszary mózgu – odpowiedzialne za mowę. Co więcej, aby wytłumaczyć komuś coś w taki sposób, aby to zrozumiał – sami musimy to doskonale rozumieć, aby wspólnie z tą osobą przejść przez kolejne elementy układanki.

6. Doświadczanie i eksperymentowanie

Nie bez powodu utarło się powiedzenie, że człowiek uczy się na błędach. Wszelkie rzeczy i informacje, do których docieramy metodą prób i błędów, pozwalają nam bardzo dobrze zrozumieć złożoność danego zagadnienia, a także rewelacyjnie je zapamiętać. Uruchamiamy wtedy nie tylko pamięć, ale i mowę, ruch ciała, zapachy, wzrok i szereg innych bodźców. Krótko mówiąc, budujemy układankę z dużej ilości puzzli.

7. Pisanie, notowanie, rysowanie

Nic nie uczy nas tak dobrze, jak własne notatki – bez względu na to, jaką techniką zostały wykonane. Skoro wiemy, że mózg zapamiętuje dzięki obrazom i skojarzeniom, warto posługiwać się flipami, schematycznymi rysunkami, grafami. Wiele osób będąc skupionymi podczas słuchania bezwiednie rysuje, co poprawia im się skoncentrować.

8. Ciekawość

Jedną z najlepszych rzeczy, jaką możemy sobie zaserwować, jest ciekawość. Ciekawość świata, ludzi i tego, czego się uczymy. Jeśli podchodzimy do nauki z zaangażowaniem, ciekawością, a także pewną dozą powątpiewania i krytycyzmu, jesteśmy bardziej skłonni do szukania innych ścieżek i nowych elementów układanek.

Ponadto, wzbudzanie w sobie ciekawości i zainteresowania tym, czego się uczymy, jest pewną emocją. A jak wiemy, informacje przyswajane w sposób angażujący więcej zmysłów – są przyswajane przez nas lepiej.

Podsumowując, uczenie się jest procesem, który ciągle trwa, a nasz wiek w żaden sposób go nie ogranicza. Ciągle zapamiętujemy nowe informacje zastępując nimi te zapomniane. Umysł można ćwiczyć, a powtarzanie jest fantastyczną metodą na utrzymywanie ścieżek między neuronami w odpowiedniej kondycji.

A jak przebiega proces uczenia się u Ciebie?

Podobne artykuły